wieś z zamkiem krzyżtopór

Wieś znana z bitwy i radiostacji Wieś znana z doskonale zachowanej drewnianej zabudowy, typowej dla wsi ulicówek o rodowodzie z czasów królowej Bony Wieś znana z drewnianej cerkwi pw. Św. Nikity - należącej do jedynej w Polsce parafii neounickiej, miejsce licznych pielgrzymek wiernych Wieś znana z prawosławnego zespołu sakralnego z Lokalizacja: Zamek położóny jest w Woj. Śwętokrzyskim wśród pól i wzgórz ziemi opatowskiej, z dala od głównych dróg i szlaków. Architektura: Pełna magii i tajemniczości ruina zamku. Jest zabytkiem klasy międzynarodowej, wyjątkowym, chociaż mocno Zamek Krzyżtopór PolandToGo. Opis: Zamek Krzyżtopór wzniesiony w typie palazzo in fortezza, czyli rezydencji łączącej wygodę mieszkańców z funkcją obronną, ukazuje ścisłe związki z jedną z najwspanialszych włoskich rezydencji - zamkiem Caprarola. Fundatorem zamku, który powstawał w latach 16241 - 1644 był Krzysztof Ossoliński. Sokołowsko jest najzimniejszą miejscowością tej części Gór Suchych. Występuje tu stosunkowo długa zima i krótkie lato, a także obfite opady deszczu, z których 61% spada latem, z maksimum w lipcu. Historia. Trudno dzisiaj określić dokładną datę powstania osady. Była to wieś związana z zamkiem Radosno. Określenie hasła. Rożnów. z zaporą nad Dunajcem. Czorsztyn. z ruinami nad Dunajcem. Niedzica. miejscowość nad Dunajcem z malowniczym zamkiem. Czchów. miasto nad Dunajcem. Site De Rencontre Pour Homme Et Femme Gratuit. Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 5 długie litery i zaczyna się od litery U Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę wieś z zamkiem krzyżtopór, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania. Hasło do krzyżówki "Wieś z zamkiem krzyżtopór" Piątek, 5 Lipca 2019 UJAZD Wyszukaj krzyżówkę znasz odpowiedź? podobne krzyżówki Ujazd Zamek krzyżtopór inne krzyżówka Zamek krzyżtopór Wieś w pow. kętrzyńskim z zamkiem krzyżackim Wieś z zamkiem w Wieś z zamkiem w woj opolskim, Wieś koło przemyśla z zamkiem krasickich Wieś z zamkiem w woj opolskim, Z zamkiem nad nogatem Miasto na litwie z zamkiem radziwiłłów Miasto z zamkiem nad loarą Miasto z zamkiem św. jerzego Miasto z zamkiem lubomirskich i powozownią Miasto z zamkiem królewskim z xii w. Miasto z krzyżackim zamkiem " w polsce Pod zamkiem lub przy warchlakach Miasto w zachodniej litwie z zamkiem radziwiłłów Dzielnica wałbrzycha z zamkiem Dzielnica wałbrzycha z zamkiem, 22d zarządzał zamkiem albo i grodem Miasto z krzyżackim zamkiem "nr " w polsce Dzielnica wałbrzycha z zamkiem, trendująca krzyżówki G1 kraj z żywicznym aromatem N16 wiódł arkę na ararat Imię kozłowskiej, piosenkarki Fachowcy, którzy dobierają nam okulary 5a tysiąc bilionów Podpora fasoli Przyprawa kuchenna ułatwiająca trawienie ciężkich potraw Tworzą ją ssaki, ptaki i inne zwierzęta P16 mały albo duży mieszkania Ogrom spraw do załatwienia Duże, prostokątne płyty szkła 14a gaz z pląsem K17 martwy sezon w interesie Libańska metropolia Zasiada w nim ksiądz słuchający spowiedzi W najbliższą niedzielę Turyści odwiedzający nasz Zamek będą mieli okazję poznać tajniki pracy rzemieślników i spróbować swoich sił w szermierce podczas Niedzieli z historią w tle. Serdecznie zapraszamy wszystkich miłośników historii i tradycyjnego rzemiosła już 7 sierpnia. Podczas jednej z naszych rowerowych wycieczek przez województwo świętokrzyskie odwiedziliśmy Zamek Krzyżtopór w Ujeździe. Miejsce to mieliśmy na celowniku od dłuższego czasu, ale dopiero przy planowaniu kolejnej trasy po świętokrzyskim, udało nam się tam dotrzeć. Warto było! Wizyta w Ujeździe utwierdziła nas w przekonaniu, że jest to miejsce obowiązkowe na liście każdego miłośnika zamków i historii. Z lotu ptaka doskonale widać gwieździste fortyfikacje zamkowe, znak rozpocznawczy budowli typu palazzo in fortezza. Ruiny warownej rezydencji Ossolińskich zaskoczyły nas swoim rozmiarem oraz świetnie zachowanym stanem murów i reszty zabudowań. Nie zwiedzamy tu bogato wyposażonych sal i bogatych zbiorów muzealnych pochowanych po gablotach. W Krzyżtoporze trzeba wytężyć swoją wyobraźnię, wizualizując sobie bogactwo i przepych tego miejsca w latach świetności. Krzyżtopór czyli palazzo in fortezza Zamek Krzyżtopór to w rzeczywistości pałac o silnych cechach obronnych, otoczony potężnymi umocnieniami typu bastionowego – czyli tak zwany “palazzo in fortezza”. Moda ta przybyła do Polski z Włoch i do dziś można spotkać w kraju inne zachowane przykłady tego typu budowli np. zamek w Wiśniczu oraz zamek w Łańcucie. Niestety, ale charakterystycznego, gwiaździstego kształtu budowli nie widać z poziomu ziemi. Na szczęście z pomocą przyszła technologia i zdjęcie z drona, gdyż to właśnie z lotu ptaka najlepiej widać zarys fortyfikacji. Jeden z bastionów tworzących fortyfickacje wokół zamku. Ciekawostki na temat Zamku Krzyżtopór Magia liczb Krzysztof Ossoliński, inicjator budowli, był człowiekiem wierzącym, ale nie przeszkadzało mu to rozwijać swoich zainteresowań z zakresu magii i kabały. Najbardziej namacalnym tego dowodem jest wybudowanie pałacu z 365 oknami, z 52 komnatami, 12 salami i 4 basztami, co odpowiednio przekłada się na liczbę dni, tygodni, miesięcy i pór roku. Kabalistyczno-numerologiczne wpływy widać jak na dłoni. Dziś długi korytatrz, dawniej mieściły się tu liczne pokoje poprzedzielane ściankami. Największy pałac swoich czasów Mało kto wie, ale rezydencja Krzysztofa Ossolińskiego była największym zespołem pałacowym w Europie do czasu wybudowania słynnego francuskiego Wersalu. To porównanie powinno dać wyobrażenie o wielkości i kosztach poniesionych by wznieść ten obiekt. Zamek jest dla jednych dowodem potęgi Polski i statusu magnaterii, dla innych będzie jednak dowodem próżności, megalomanii i krótkowzroczności fundatora. Bo jak skomentować fakt, że dopiero Wersal, siedziba najpotężniejszego władcy XVII-wiecznej Europy – Ludwika XIV – przebiła Zamek Krzyżtopór wielkością? Krzyżtopór to doskonały przykład polskiego “postaw się, a zastaw się”… Z drugiej strony, gdyby nie takie podejście do wydawania pieniędzy, nie moglibyśmy dziś podziwiać tych imponujących murów i snuć domysłów na temat ówczesnego przepychu i bogactwa. Krótki czas świetności Budowa rozpoczęła się w 1620 i zakończyła się w 1644 roku, pochłaniając ogromne sumy. Sam właściciel cieszył się swoją nową siedzibą tylko przez rok, bo umarł już w 1645, a z kolei jego spadkobierca i jedyny syn, Krzysztof Baldwin, zginął w bitwie pod Zborowem w 1649. Od tej pory zamek przechodził z rąk do rąk. Sama budowla też miała krótkie lata świetności. Potop, poddanie zamku i grabież jego dóbr stanowiły początek upadku. Swoją drogą, ciekawe, ile wojska można było wystawić za cenę wybudowania i wyposażenia tego ,,polskiego Wersalu”? O dziwo, w przeciwieństwie do wielu innych polskich zamków, Krzyżtopór nie został przez Szwedów spalony lub wysadzony, a jedynie splądrowany. Może mieli chyba jakiś lepszy dzień… ;). Ujazdowski “palazzo in fortezza” zniszczeniu uległ dopiero 100 lat później, w 1770 roku, podczas konfederacji barskiej. W tej części zamku gości witały popiersia wielkich członków rodu z tablicami informacyjnymi na ich temat. Pomysły odbudowy Od latach 50-tych XX wieku regularnie pojawiają się pomysły odbudowania Zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Pomysł nie dziwi, bo choć to tak zwana ,,trwała ruina”, to zachowana w bardzo dobrej formie – w Ujeździe ostało się aż 90% murów i 10% sklepień . Pomysł zarówno ciekawy, jak i kontrowersyjny, abstrahując do wysokich kosztów. Polacy dzielą się na miłośników romantycznych ruin i zwolenników odbudowywania wszystkiego. A do której grupy Wy należycie? Przykładowa tablica sławiąca jednego z ówczesnych arystokratów. Zamkowe legendy Mimo, że wiele z tych ciekawostek opiera się na legendach, których nie da się dziś zweryfikować, doskonale pokazuje to jak wielkie wrażenie robił Krzyżtopór wśród ówczesnych mieszkańców Polski. Widok na zamek. Szklany sufit Ponoć w jadalni usytuowanej w wieży znajdował się szklany sufit z widokiem na akwarium wypełnione kolorowymi i egzotycznymi rybkami. Krzyż i topór na bramie wjazdowej jasno informuja do kogo należał zamek. Stajnie Nie mniejsze wrażenie robiły pałacowe stajnie na 300 koni wybudowane w podziemiach, doświetlane przez specjalnie ułożone zwierciadła. Legendy głoszą, że konie jadły z marmurowych żłobów… Dziś mroczny i zimny korytarz, dawniej stajna na 300 koni. Tajemnicza źródło W podziemiach pałacu, a dokładniej na dnie wieży, mieści się źródełko o nazwie Krzyżtopożanka. Ponoć woda z niego wypływająca jest nie tylko smaczna, ale i niezwykle zdrowa. Wybierając trasę fortyfikacji obchodzi się zamek wzdłuż jego murów i bastionów. Tajemniczy tunel Oczywiście na liście ciekawostek-legend nie mogło zabraknąć tajemniczego tunelu wychodzącego z zamku. Dokąd jednak miałby prowadzić tunel z Krzyżtoporu? Może do oddalonego o ,,jedyne” 20 km zamku Ossolińskich w Ossolinie, z którego do naszych czasów ostały się tylko pojedyncze fragmenty…? Wieża zegarowa z przejazdem bramnym. Duchy Zamek bez duchów? Oczywiście i je można ponoć spotkać na zamku w Krzyżtoporze. Wieczorową porą po murach przechadzają się Biała Dama i duch syna Krzysztofa Ossolińskiego, Baldwina. Ciekawe czy paraduje w husarskiej zbroi ze strzałą, która pozbawiła go życia. Widok na zamek od strony szlaku rowerowego którym tu przyjechaliśmy. Zwiedzanie zamku Na terenie Krzyżtoporu wyznaczono kilka tematycznych tras zwiedzania. Jeśli nie macie za dużo czasu, zawsze możecie wybrać tylko jedną z kilku opcji i skupić się na tym, co Was najbardziej interesuje. Jakie trasy oferuje zamek? Trasa Zielona: Trasa Zwiedzania Bastionów Trasa Granatowa i Niebieska: Trasa Zwiedzania Oficyny i Pałacu Trasa Błękitna: Trasa Zwiedzania Źródła i Ogrodów Trasa Żółta: Trasa Zwiedzania Piwnic Trasa Czerwona: Trasa Zwiedzania Piwnic dla Odważnych Poza dziennym, indywidualnym zwiedzaniem zamku po wspomnianych trasach istnieje możliwość: bezpłatnego zwiedzania zamku przewodnikiem w pierwszą niedzielę miesiąca w okresie wakacyjnym zwiedzanie nocnego z przewodnikiem Po szczegółowe informacje na temat aktualnych cen biletów i godzin otwarcia zapraszamy na stronę Zamku Krzyżtopór: Więcej pomysłów na świętokrzyskie znajdzcie na naszej blogowej liście największych atrakcji województwa świetokrzyskiego. . STRONA GŁÓWNA ZA GRANICĄ GALERIA MAPY KONTAKT SHIRO & BASIA UJAZD ruina zamku Krzyżtopór RUINA ZAMKU KRZYŻTOPÓR WIDZIANA OD STRONY ZACHODNIEJ DZIEJE ZAMKU OPIS ZAMKU ZWIEDZANIE P odziwiając z bliska malowniczą ruinę zamku Krzyżtopór aż trudno uwie­rzyć, że gmach ten, przed po­wsta­niem Wersalu bę­dą­cy naj­więk­szą re­zy­den­cją no­wo­żyt­ną w Eu­ro­pie, peł­nią swo­jej świet­no­ści cie­szył się za­le­dwie przez je­de­na­ście lat! Sta­no­wił on dzie­ło ży­cia pod­ko­mo­rze­go san­do­mier­skie­go, a póź­niej wo­je­wo­dy i po­sła na sejm Krzy­szto­fa Os­so­liń­skie­go her­bu To­pór (zm. 1645), któ­ry wzbo­ga­ciw­szy się na do­sta­wach wo­jen­nych po­sta­no­wił wy­bu­do­wać sie­dzi­bę prze­wyż­sza­ją­cą roz­ma­chem wszyst­kie in­ne pa­ła­ce ma­gnac­kie, w tym sły­ną­cy w ca­łym kró­le­stwie z wy­stro­ju i bo­ga­ctwa wnętrz za­mek w Os­so­li­nie, na­le­żą­cy zre­sztą do je­go przy­ro­dnie­go bra­ta - Je­rze­go Os­so­liń­skie­go (zm. 1650). Sam po­mysł na tę in­we­sty­cję wziąć się miał z licz­nych eu­ro­pej­skich po­dró­ży fun­da­to­ra i je­go za­mi­ło­wa­nia do ar­chi­tek­tu­ry wło­skiej, a za jej pier­wo­wzór po­wszech­nie uwa­ża się vil­lę Far­ne­se, wznie­sio­ną na pla­nie pen­ta­go­nu let­nią re­zy­den­cję kar­dy­na­ła Al­le­san­dra Far­ne­se, póź­niej­sze­go pa­pie­ża Pa­wła III. BASTION "SMOK" W CZĘŚCI WSCHODNIEJ FORTYFIKACJI ZAMKOWYCH P ra­ce bu­dow­la­ne, któ­rych cał­ko­wi­ty koszt sza­cu­je się na astro­no­micz­ną w owych cza­sach su­mę 30 mi­lio­nów zło­tych, roz­po­czę­to w 1620 ro­ku i kon­ty­nu­owa­no pod kie­row­nic­twem Lau­re­tiu­sa de Sen­te (Waw­rzyń­ca Se­ne­sa) do ro­ku 1644. We­dług nie­któ­rych hi­sto­ry­ków de Sen­te od­po­wie­dzial­ny był rów­nież za pro­jekt ar­chi­tek­to­nicz­ny re­zy­den­cji, jed­nak­że brak w je­go bio­gra­fii in­nych po­do­bnych re­ali­za­cji na­su­wa wnio­sek, że po­wie­rzo­no mu je­dy­nie nad­zór nad wy­ko­naw­stwem, a auto­rem kon­cep­cji i pla­nów był ktoś in­ny. Być mo­że twór­cę lub przy­naj­mniej współ­pro­jek­to­daw­cę tak roz­bu­do­wa­ne­go pro­gra­mu ide­owe­go na­le­ży upa­try­wać w oso­bie fun­da­to­ra - Os­so­liń­ski po­sia­dał bo­wiem od­po­wied­nie wy­kształ­ce­nie, ce­cho­wa­ły go też za­in­te­re­so­wa­nia li­te­rac­kie i ar­ty­stycz­ne. W kom­po­no­wa­niu for­my od­po­wia­da­ją­cej ogrom­nym am­bi­cjom ma­gna­ta po­ma­gać mu rów­nież mo­gli wło­scy ar­chi­tek­ci: Ma­tea Ca­stel­lo z Me­li­de i kró­lew­ski sce­no­graf Ago­stin Loc­ci Star­szy. MOST I ZNISZCZONA BRAMA WJAZDOWA NA AKWARELI ZYGMUNTA VOGLA Z KOŃCA XVIII WIEKU Krzysztof Ossoliński urodził się 28 kwiet­nia 1587 w Bu­kow­sku na Pod­kar­pa­ciu ja­ko trze­ci syn Jad­wi­gi Sie­nień­skiej i se­kre­ta­rza kró­lew­skie­goSekretarz królewski - urząd dworski w I Rzeczypospolitej. Sekretarze królewscy mieli za zadanie załatwienie korespondencji królewskiej, reprezentowanie osoby króla na sejmikach, załatwienie wszelkiego rodzaju spraw najczęściej finansowych, redagowanie korespondencji dyplomatycznej i ważniejszych dokumentów publicznych, sprawowanie poselstw, rozwiązywanie spraw spornych. Wymagano od nich przede wszystkim zdolności dyplomatycznych, znajomości języków obcych i prawa, umiejętność układania pism. Ja­na Zbig­nie­wa Os­so­liń­skie­go. W wie­ku dzie­wię­ciu lat roz­po­czął na­ukę w ko­le­gium je­zu­ic­kim w Lu­bli­nie, by w ro­ku 1604 wy­je­chać na stu­dia do nie­miec­kie­go Wurz­bur­ga. Edu­ka­cję kon­ty­nu­ował na uni­wer­sy­te­tach w Bo­lo­nii, Pad­wie i Pa­ry­żu, gdzie prze­by­wał do 1612 ro­ku. Po po­wro­cie do kra­ju brał udział w kil­ku wy­pra­wach wo­jen­nych z ro­tą ar­ke­bu­zer­ską wła­sne­go za­cią­gu prze­ciw­ko Ta­ta­rom i Tur­kom. W ro­ku 1618 zo­stał pod­sto­limPodstoli – staropolski urząd, do XIV wieku urzędnik nadworny usługujący przy stole królewskim lub książęcym. Z biegiem czasu urząd ten stawał się coraz bardziej niepotrzebny, przez co stał się samodzielnym, honorowym urzędem ziemskim. , by dwa la­ta póź­niej ob­jąć funk­cję pod­ko­mo­rze­goPodkomorzy – urząd w przedrozbiorowej Polsce. Jego zachodnimi odpowiednikami są: szambelan, kamerling itp. Komorą nazywano w dawnej polszczyźnie dwór książęcy, mieszkanie panującego z jego skarbcem, wreszcie komnatę sypialną. Komorzym zwano zarządzającego tą komorą urzędnika dworskiego. Zastępca i pomocnik komorzego zwał się podkomorzym – subcamerarius. san­do­mier­skie­go. W mię­dzy­cza­sie w spad­ku po oj­cu otrzy­mał część dóbr mie­lec­kich, któ­re za­mie­nił z bra­tem Mak­sy­mi­lia­nem na ma­ją­tek Iwa­ni­ska, gdzie we wsi Ujazd roz­po­czął bu­do­wę zam­ku Krzyż­to­pór. Był wie­lo­krot­nie po­słem na sejm, brał udział w elek­cji Wła­dy­sła­wa IV Wa­zy, kan­dy­do­wał rów­nież (bez po­wo­dze­nia) na sta­no­wi­sko mar­szał­ka sej­mu. Ka­rie­rę po­li­tycz­ną za­koń­czył na urzę­dzie wo­je­wo­dyWojewoda - organ administracji państwowej w Polsce. W I Rzeczypospolitej wojewodowie należeli do grona urzędów senatorskich, jednak w zależności od terenów, z których pochodzili, mieli różne kompetencje. Urząd wojewody zaczął funkcjonować w czasach nowożytnych w Koronie, a częściowo na Litwie, jako zwierzchnik województwa i jego administracji, ale z iluzoryczną władzą. Wojewodowie: krakowski, poznański, wileński, trocki, sandomierski i kaliski (oraz kasztelan krakowski) byli specjalnie wyróżnieni posiadaniem powierzonych im kluczy do skarbca koronnego na Wawelu. san­do­mier­skie­go, ja­ki uzy­skał przy wspar­ciu przy­rod­nie­go bra­ta Je­rze­go. Krzysztof Ossoliński po raz pierwszy ożenił się w 1615 z Zo­fią Ci­kow­ską, cór­ką pod­ko­mo­rze­go kra­kow­skie­go Sta­ni­sła­wa Ci­kow­skie­go her­bu Rad­wan. Po jej śmier­ci w 1638 ro­ku za­ślu­bił Zo­fię Kra­siń­ską, wdo­wę po Mi­ko­ła­ju Spyt­ku Li­gę­zie her­bu Pół­ko­zic. Na­to­miast trze­cią je­go żo­ną by­ła cór­ka wo­je­wo­dy san­do­mier­skie­go Mi­ko­ła­ja Fir­le­ja, Zo­fia El­żbie­ta, któ­rą po­ślu­bił w 1642 ro­ku. Wszyst­kie te mał­żeń­stwa i ko­lej­ne po­sa­gi wno­szo­ne przez cór­ki za­moż­nych wła­ści­cie­li ziem­skich przy­nio­sły skarb­co­wi ro­do­we­mu Os­so­liń­skich znacz­ne do­cho­dy i wal­nie przy­czy­ni­ły się roz­wo­ju eko­no­micz­nej po­tę­gi te­go ro­du. Właściciel Krzyżtoporu znany był z szerokich zain­te­re­so­wań ar­ty­stycz­nych, spo­ro pi­sał i tłu­ma­czył. Był też za­ja­dłym wro­giem re­for­ma­cji - z je­go ini­cja­ty­wy wy­pę­dzo­no arianArianie, bracia polscy - unitariańska wspólnota religijna stanowiąca najbardziej radykalny odłam reformacji w Polsce, powstały dzięki niektórym teologom ewangelickim oraz uchodźcom z południowej i zachodniej Europy, prześladowanym przez katolicką inkwizycję. Bracia za wyłączną podstawę swej doktryny uważali Biblię. Nie uznawali dogmatu o Trójcy Świętej. W początkowym okresie, niektórzy bracia polscy wywodzili z tego bezwarunkowy pacyfizm, a także odmowę służby państwu (zarówno w urzędach wojskowych, jak i cywilnych) jako formy wywyższenia, odrzucenie chrztu niemowląt, wspólnotę dóbr, potępienie kary śmierci. Ważne miejsce zajmowało hasło sprawiedliwości i równości społecznej, co usiłowała realizować w praktyce ariańska szlachta kujawska poprzez uwalnianie chłopów od pańszczyzny. z oko­licz­nych miej­sco­wo­ści: Skrze­lo­wa, Ra­ko­wa i Iwa­nisk. Zmarł po krót­kiej cho­ro­bie w dniu 24 lu­te­go 1645 ro­ku. DRZEWORYT J. STIFIEGO WEDŁUG RYSUNKU WOJCIECHA GERSONA Z OKOŁO 1860 ROKU P race budowlane rozpoczęto od wyrównania terenu przez zdję­cie war­stwy zie­mi kry­ją­cej skal­ne pod­ło­że i po­sa­do­wie­nie so­lid­nych fun­da­men­tów – we­dług le­gen­dy część tych ro­bót wy­ko­ny­wa­no rę­ko­ma tu­rec­kich i ta­tar­skich jeń­ców wo­jen­nych. Mu­ry zam­ku wzno­szo­no z za­le­ga­ją­ce­go w oko­li­cy pia­skow­ca kwar­cy­to­we­go, z ka­mien­ne­go pod­ło­ża po­zy­ski­wa­no do­lo­mit, a nie­zbęd­ne do wy­koń­cze­nia ce­gły wy­pro­du­ko­wa­no z po­bli­skich po­kła­dów gli­ny. Pro­jekt w swej za­sad­ni­czej for­mie zam­knię­to przy­pusz­czal­nie w 1644 ro­ku, co su­ge­ru­je in­skryp­cja umiesz­czo­na na ścia­nie pa­ła­cu w dzie­dziń­cu elip­tycz­nym. Wy­da­je się jed­nak, iż nie­któ­re za­da­nia zwią­za­ne z wy­koń­cze­niem ele­wa­cji, urzą­dza­niem wnętrz i za­kła­da­niem ogro­dów re­ali­zo­wa­ne by­ły znacz­nie dłu­żej, za­pew­ne więc fun­da­tor nie do­żył cza­sów peł­ne­go roz­kwi­tu swe­go dzie­ła - Os­so­liń­ski zmarł bo­wiem w lu­tym 1645. Rok wcześ­niej prze­ka­zał Krzyż­to­pór je­dy­ne­mu sy­no­wi Krzysz­to­fo­wi Bal­dwi­no­wi (zm. 1649) ja­ko pre­zent z oka­zji ślu­bu z kasz­te­la­nów­ną wi­ślic­ką Te­re­są Tar­ło (zm. 1648), na któ­rym go­ścił mię­dzy in­ny­mi sam król Wła­dy­sław IV. Krzysz­tof Bal­dwin nie cie­szył się zbyt dłu­go pięk­ną re­zy­den­cją, po­nie­waż już czte­ry la­ta po śmier­ci oj­ca sam zgi­nął z rąk ta­tar­skich w bi­twie pod Zbo­ro­wemBitwa pod Zborowem – stoczona w dniach 15–16 sierpnia 1649 w czasie powstania Chmielnickiego. Wojska koronne (ok. 15 000) pod wodzą króla Jana Kazimierza maszerowały na odsiecz obleganemu Zbarażowi. Strona polska przedstawiała bitwę jako wielkie zwycięstwo, jednak w istocie było jedynie krótkim kompromisem, dzięki któremu uratowano resztki armii koronnej od całkowitej zagłady oraz uratowano załogę Zbaraża przed kapitulacją. . Je­go cia­ła ni­gdy nie odna­le­zio­no; przy­wie­zio­ne do Ujaz­du zwło­ki zo­sta­ły ziden­ty­fi­ko­wa­ne przez dru­gą żo­nę An­nę Ze­brzy­dow­ską (zm. 1655) ja­ko ob­ce. WIDOK NA PAŁAC OD STRONY DZIEDZIŃCA ELIPTYCZNEGO NA RYSUNKU M. OLSZYŃSKIEGO Z POŁOWY XIX WIEKU I STAN OBECNY Z amek drogą dziedziczenia przeszedł w ręce jego stryja Jerzego Ossoliń­skie­go, kanc­le­rza wiel­kie­go ko­ron­ne­goKanclerz wielki koronny – urzędnik kierujący kancelarią królewską Korony Królestwa Polskiego i odpowiadający za politykę zagraniczną Królestwa Polskiego. Urząd ten pojawił się na początku XII wieku i był sprawowany przez osobę duchowną. Później urzędnik ten zwany był kanclerzem Królestwa Polskiego, jeszcze później kanclerzem koronnym., któ­ry w 1650 ro­ku zmarł na udar. Po nim ma­ją­tek ob­ję­ła cór­ka Ur­szu­la Bry­gi­da i jej mąż Sa­mu­el Je­rzy Ka­li­now­ski (zm. 1652), obo­źny ko­ron­nyOboźny koronny – urząd dworski I Rzeczypospolitej. Miał pieczę nad powozami i wozami królewskimi, był przełożonym kołodziejów i stelmachów i innych rzemieślników stajennych, pracujących na potrzeby wozowni., syn księż­nicz­ki li­tew­skiej He­le­ny Ko­rec­kej. Klą­twa wi­szą­ca nad wła­ści­cie­la­mi re­zy­den­cji znów jed­nak da­ła o so­bie znać i za­le­dwie dwa la­ta po przy­ję­ciu spad­ku Ka­li­now­ski zgi­nął wal­cząc z Ko­za­ka­mi w bi­twie pod Ba­to­hemBitwa pod Batohem – bitwa pomiędzy wojskami polskimi hetmana polnego Marcina Kalinowskiego a wojskami kozackimi Bohdana Chmielnickiego wspomaganymi przez Tatarów, która rozegrała się 1-2 czerwca 1652 na uroczysku Batoh. Zakończona klęską wojsk polskich, a 3 500 pojmanych polskich doborowych żołnierzy zostało na rozkaz Chmielnickiego wymordowanych przez Kozaków i nogajskich Tatarów. Łącznie zginęło ok. 8,5 tys. Polaków. . W paź­dzier­ni­ku 1655, gdy Krzyż­to­pór przy­pusz­czal­nie znaj­do­wał się już w rę­kach Wi­śnio­wiec­kich, do zam­ku wkro­czy­ły od­dzia­ły szwedz­kie pod do­wódz­twem gen. Ro­ber­ta Dou­gla­sa (zm. 1662) nie od­da­jąc przy tym ani jed­ne­go strza­łu. Tu­taj Szwe­dzi zor­ga­ni­zo­wa­li so­bie wy­god­ną kwa­te­rę, w któ­rej sta­cjo­no­wał gu­ber­na­tor ob­wo­du Jo­hann von Es­sen (zm. 1661) z gru­pą 400 raj­ta­rów. Dwa la­ta póź­niej go­ścił w Ujeź­dzie i oso­bi­ście po­dzi­wiał je­go mo­nu­men­tal­ne mu­ry król Ka­rol Gu­staw ocze­ku­ją­cy na spo­tka­nie z księ­ciem Sied­mio­gro­du Je­rzym II Ra­ko­czym: Tu Je­go Kró­lew­ska Mość, w chwi­li gdy oglą­dał pięk­ny za­mek Krzyż­to­pór, ode­brał wia­do­mość, że ksią­żę Sied­mio­gro­du, Ra­ko­czy, go­to­wy jest przy­być, aby uca­ło­wać rę­kę kró­lew­ską. Re­zy­den­cja wy­war­ła wiel­kie wra­że­nie rów­nież na Eri­ku Dahl­ber­gu, kwa­ter­mi­strzu wojsk szwedz­kich i ge­nial­nym ry­sow­ni­ku, któ­ry opra­co­wa­ny przy­pusz­czal­nie w okre­sie póź­niej­szym na pod­sta­wie wy­wie­zio­nych z zam­ku pla­nów szkic Chrzist­opo­ra opa­trzył wy­mow­nym ko­men­ta­rzem Ele­gant­is­si­ma iet be­ne mu­ni­ta arx, co tłu­ma­czy się ja­ko Naj­pięk­niej­sza i do­brze ob­wa­ro­wa­na twier­dza. PLAN ZAMKU NA SZTYCHU ERIKA DAHLBERGA Z DZIEŁA SAMUELA PUFENDORFA "DE REBUS A CAROLO GUSTAVO GESTIS", 1656 S zwedzi opuścili Krzyżtopór jesienią 1657 roku uprzednio ogo­ło­ciw­szy go z cen­ne­go wy­po­sa­że­nia, ele­men­tów de­ko­ra­cji i bo­ga­te­go księ­go­zbio­ru. Nie uszko­dzi­li jed­nak zam­ko­wych mu­rów, co im się cza­sa­mi przy­pi­su­je. Po­mi­mo de­wa­sta­cji na du­żą ska­lę gmach był wciąż za­miesz­ka­ny, naj­pierw przez Wi­śnio­wiec­kich, a w ro­ku 1720 osie­dli tu Mor­szty­no­wie her­bu Le­li­wa. Ża­den z ko­lej­nych wła­ści­cie­li Ujaz­du nie miał ani wo­li ani środ­ków na re­mon­ty i za­go­spo­da­ro­wa­nie ogrom­ne­go pa­łacu, ten więc z wol­na za­czął chy­lić się ku ru­inie. Jesz­cze w po­ło­wie XVIII wie­ku Jan Mi­chał Pac her­bu Goz­da­wa (zm. 1787), ge­ne­rał wojsk li­tew­skich, od­re­stau­ro­wał po­łu­dnio­wą część re­zy­den­cji, któ­rą wy­ko­rzy­sty­wał do ce­lów miesz­kal­nych. Udo­stęp­nił on na­wet część kom­nat zam­ko­wych uczest­ni­kom kon­fe­de­ra­cji bar­skiej, jed­nak po prze­gra­nej stron­nic­twa po­spiesz­nie wy­je­chał do Fran­cji po­zo­sta­wia­jąc gmach na pa­stwę lo­su, zde­wa­sto­wa­ny i wy­pa­lo­ny wsku­tek walk pro­wa­dzo­nych z woj­skiem ro­syj­skim. ZAMEK NA RYSUNKU ALFREDA SCHOUPPE Z 1860 ROKU P od ko­niec stu­le­cia Krzyż­to­pór był już tyl­ko pięk­ną, ma­je­sta­tycz­ną ru­iną. Tak o nim i o po­by­cie tu­taj Sta­ni­sła­wa Au­gu­sta Po­nia­tow­skie­go pi­sał Adam Na­ru­sze­wicz: Przy­byw­szy o dwie mi­le do Iwa­nisk dro­gą wy­bor­nie ro­bio­ną, roz­ka­zał tam za­trzy­mać wszyst­kim po­wo­zom, a sam wsiadł­szy na ko­nia po­je­chał o ćwierć mi­li, dla oglą­da­nia zwa­lisk sław­ne­go nieg­dyś pa­ła­cu w Ujeź­dzie, oglą­daw­szy zaś gmach ten z zew­nątrz oraz wew­nątrz [...] roz­pa­mię­ty­wał wiel­kość Po­la­ków w gma­chu przy­po­mi­na­ją­cy. Po wy­jeź­dzie Mi­cha­ła Pa­ca do Ma­rain­vil­le we Fran­cji (gdzie ku­pił so­bie za­mek i w nim za­miesz­kał) w 1782 ro­ku ma­ją­tek Ujazd na­był od je­go ro­dzi­ny bis­kup kra­kow­ski Ka­je­tan Igna­cy Soł­tyk (zm. 1788), by prze­ka­zać go w spad­ku swe­mu krew­ne­mu, pod­sto­le­mu ko­ron­ne­mu Sta­ni­sła­wo­wi Soł­ty­ko­wi her­bu wła­sne­go (zm. 1833). Ten w 1810 od­dał za­mek ja­ko wia­no swej cór­ce Kon­stan­cji z Soł­ty­ków Łem­pic­kiej (zm. 1836), mał­żon­ce Lud­wi­ka Sta­ni­sła­wa Łem­pic­kie­go (zm. 1871), se­na­to­ra-ka­szte­la­na Kró­le­stwa Pol­skie­go. Łem­pic­cy, choć bar­dzo za­moż­ni, nie za­mie­rza­li jed­nak pro­wa­dzić tu­taj żad­nych prac bu­dow­la­nych tra­ktu­jąc ru­iny ja­ko ro­man­tycz­ną atrak­cję, któ­rą war­to by­ło po­chwa­lić się przed go­śćmi. WIDOK OD POŁUDNIOWEGO WSCHODU, LITOGRAFIA NAPOLEONA ORDY Z LAT 70. XIX WIEKU O statnimi przedwojennymi właścicielami zamku byli przed­sta­wi­cie­le ro­dzi­ny Or­set­tich, któ­rzy ku­pi­li go w 1858 ro­ku i trzy­ma­li do 1944, sa­mi za­miesz­ku­jąc sto­ją­cy nie­opo­dal dwór zie­miań­ski. W tym cza­sie ru­ina jesz­cze kil­ka­krot­nie słu­ży­ła za miej­sce opo­ru lub schro­nie­nie pod­czas to­czą­cych się w oko­li­cy po­ty­czek zbroj­nych. Po wy­bu­chu po­wsta­nia stycz­nio­we­go prze­by­wał w nich stu­oso­bo­wy od­dział par­ty­zancki ukry­wa­ją­cy się przed woj­ska­mi car­ski­mi po bi­twie pod Szcze­gli­ca­mi25 stycznia 1864 roku w Szczeglicach miała miejsce potyczka kawalerii powstańców styczniowych pod dowództwem rotmistrza Wojciecha Turskiego z oddziałem Kozaków. Walka zakończyła się rozbiciem oddziału powstańczego. , a w cza­sie I woj­ny świa­to­wej miesz­kań­cy dwo­ru zna­le­źli tu­taj azyl przed wal­ka­mi to­czą­cy­mi się w oko­li­cy. Pod­czas oku­pa­cji nie­miec­kiej człon­ko­wie gru­py zbroj­nej "Ję­dru­sie"„Jędrusie” – oddział partyzancki wywodzący się z lokalnej organizacji konspiracyjnej Odwet, działający w okresie od wiosny 1941 r. do końca wojny na ziemi kieleckiej i Podkarpaciu w piw­ni­cach zam­ku prze­strze­li­wa­li broń, zaś miesz­kań­cy wsi sta­ra­li się prze­trwać ofen­sy­wę so­wiecką cze­ka­jąc fi­na­łu walk fron­to­wych. Pod ko­niec 1944 ro­ku, wkrót­ce po tak zwa­nym wy­zwo­le­niu w ru­inach umiesz­czo­no ma­ga­zy­ny żyw­no­ścio­we Ar­mii Czer­wo­nej bę­dą­ce czę­ścią ogrom­ne­go za­ple­cza lo­gi­stycz­ne­go zwią­za­ne­go z przy­go­to­wa­niem So­wie­tów do wiel­kiej ofen­sy­wy zi­mo­wej. Po za­koń­cze­niu dzia­łań wo­jen­nych, na mo­cy re­for­my rol­nej Krzyż­to­pór wraz z ma­jąt­kiem ziem­skim zo­stał zna­cjo­na­li­zo­wa­ny. Z ra­mie­nia róż­nych uczel­ni oraz in­sty­tu­cji pań­stwo­wych wy­su­wa­no póź­niej róż­ne pla­ny i pro­jek­ty je­go za­go­spo­da­ro­wa­nia, od peł­nej re­kon­struk­cji po kon­cep­cje skrom­niej­sze, sku­pia­ją­ce się na trwa­łym za­bez­pie­cze­niu ruin i ich adap­ta­cji dla po­trzeb tu­ry­sty­ki. Dziś wie­my, że wy­bra­no wła­śnie ta­kie roz­wią­za­nie, choć (przy­naj­mniej czę­ścio­wa) od­bu­do­wa te­go pięk­ne­go za­byt­ku na­dal po­zo­sta­je kwe­stią otwar­tą. POŁUDNIOWO-ZACHODNIA ELEWACJA ZAMKU NA BARDZO STAREJ FOTOGRAFII Z 1872 ROKU I WIDOK WSPÓŁCZESNY W kwietniu 1944 roku w pobliskim przy­siół­ku Ha­lisz­ka miał miej­sce atak pol­skich par­ty­zan­tów na sa­mo­chód land­ra­taLandrat – urzędnik administrujący powiatem. opa­tow­skie­go Ot­to Rit­te­ra, w wy­ni­ku któ­re­go zgi­nę­ła cię­żar­na żo­na hi­tle­row­ca. W od­we­cie 25. ma­ja nie­miec­cy żan­dar­mi roz­strze­la­li pod mu­ra­mi zam­ku 55 więź­niów z aresztu w Ostrow­cu Świę­to­krzy­skim. Po­wia­do­mie­ni o egze­ku­cji blis­cy ofiar przy­by­li do Ujaz­du i no­cą eks­hu­mo­wa­li zwło­ki za­mor­do­wa­nych Po­la­ków. O tym tra­gicz­nym wy­da­rze­niu przy­po­mi­na dziś skrom­na mo­gi­ła sto­ją­ca w miej­scu, gdzie przed wie­ka­mi roz­po­ście­ra­ły się wspa­nia­łe ogro­dy w sty­lu fran­cus­kim. Spo­czy­wa­ją w niej szcząt­ki 19 osób, któ­rych toż­sa­mo­ści nie uda­ło się usta­lić. BASTION "WYSOKI RONDEL" W PÓŁNOCNEJ CZĘŚCI ZAMKU, FOTOGRAFIA Z LAT 30. XX WIEKU I Z ROKU 2020 DZIEJE ZAMKU OPIS ZAMKU ZWIEDZANIE Z budowany na planie regularnego pięcioboku zamek re­pre­zen­tu­je rzad­ki w Pol­sce typ pa­laz­zo in for­tez­za, re­zy­den­cji ma­gnac­kiej łą­czą­cej wy­go­dę miesz­kań­ców z funk­cją obron­ną. Je­go for­ma na­wią­zu­je do kar­dy­nal­skiej sie­dzi­by Far­ne­se wznie­sio­nej w mie­ście Ca­pra­ro­la we Wło­szech i - jak wspo­mi­na­łem wcześ­niej – w chwi­li za­koń­cze­nia in­we­sty­cji był to naj­więk­szy te­go ty­pu gmach w Eu­ro­pie. Zwar­ta bry­ła obej­mu­ją­ca pa­łac, ofi­cy­ny i ba­stio­no­we pię­cio­bocz­ne for­ty­fi­ka­cje ty­pu no­wo­włos­kie­go zaj­mo­wa­ła po­wierzch­nię oko­ło 1,3 ha, a ku­ba­tu­ra wszyst­kich po­miesz­czeń wy­no­si­ła 70,000 m3. Za­mi­ło­wa­nia Krzy­szto­fa Os­so­liń­skie­go do ma­gii liczb, ta­jem­ni­czych sym­bo­li i astro­lo­gii przy­pusz­czal­nie mia­ły du­ży wpływ na roz­pla­no­wa­nie i układ prze­strzen­ny bu­dyn­ku pa­ła­co­we­go, któ­ry sym­bo­li­zu­jąc trwa­nie w cza­sie ro­du Os­so­liń­skich zgod­nie z tra­dy­cją po­sia­dać miał 4 basz­ty, 12 sal, 52 kom­na­ty i 365 okien - ana­lo­gicz­nie z ukła­dem pór ro­ku, mie­się­cy, ty­go­dni oraz dni w ro­ku ka­len­da­rzo­wym (ba­da­nia jed­nak nie po­twier­dzi­ły ta­kiej pra­wi­dło­wo­ści, np. sal by­ło z pew­no­ścią mniej). Do te­go nur­tu na­wią­zu­je tak­że hie­ro­glif przy­po­mi­na­ją­cy sty­li­zo­wa­ną li­te­rę W umiesz­czo­ny z le­wej stro­ny por­ta­lu wjaz­do­we­go wie­ży bram­nej, we­dług or­na­men­ty­ki ara­mej­skiej ozna­cza­ją­cy wiecz­ne trwa­nie. Głów­ną jed­nak de­ko­ra­cję bra­my zam­ko­wej sta­no­wi­ły dwie ma­syw­ne pła­sko­rzeź­by, od któ­rych wy­wo­dzi się na­zwa te­go miej­sca: sym­bo­li­zu­ją­cy kontr­re­for­ma­cyj­ne po­glą­dy Os­so­liń­skie­go Krzyż oraz herb ro­du To­pór. Przed la­ty nad wjaz­dem wi­sia­ła rów­nież ta­bli­ca z na­pi­sem: Krzyż obro­na/krzyż pod­po­ra/dziat­ki na­sze­go To­po­ra – nie­ste­ty in­skryp­cja nie za­cho­wa­ła się do na­szych cza­sów. Wie­ża bram­na zwień­czo­na jest czwo­ro­bocz­ną kon­dyg­na­cją ze­ga­ro­wą z po­zo­sta­ło­ścia­mi cy­fer­bla­tów na każ­dej ścia­nie. Ak­cen­to­wa­ła ona wjazd do zam­ku pod­no­sząc sta­tus re­zy­den­cji i wy­róż­nia­jąc ją na tle in­nych sie­dzib ma­gna­ckich. POŁUDNIOWO-WSCHODNIA ELEWACJA ZAMKU Z WIEŻĄ BRAMNĄ (ZEGAROWĄ), STAN W 1937 ROKU I OBECNIE O ś kompozycyjną zamku określa wzajemne po­ło­że­nie bra­my wjaz­do­wej, elip­tycz­ne­go dzie­dziń­ca i środ­ko­we­go ba­stio­nu z ośmio­bocz­ną wie­żą, zwa­ne­go Wy­so­kim Ron­dlem. W po­ło­wie prze­ci­na ona rów­nież na­wią­zu­jący do an­tycz­nej ar­chi­tek­tu­ry rzym­skiej sy­me­trycz­ny kor­pus skrzy­dła pa­ła­co­we­go. Fa­sa­dę te­go bu­dyn­ku zdo­bią po­wta­rza­ją­ce się mo­ty­wy łu­ku tryum­fal­ne­go z wnę­ka­mi, w któ­rych przed la­ty znaj­do­wa­ły się wi­ze­run­ki przod­ków Krzysz­to­fa Os­so­liń­skie­go i przed­sta­wi­cie­li fa­mi­lii z nim sko­li­ga­co­nych. Do trzy­kon­dy­gna­cyj­ne­go gma­chu do­sta­wio­no na osi od stro­ny pół­noc­no-za­cho­dniej wy­so­kie skrzy­dło za­koń­czo­ne ośmio­bocz­ną wie­żą, wznie­sio­ną w miej­scu, skąd wy­pły­wa lo­kal­ne źró­deł­ko na­zy­wa­ne Krzyż­to­po­żan­ką. Z dzie­dziń­ca elip­tycz­ne­go pro­wa­dził do niej wiel­ki skle­pio­ny tu­nel, nad któ­rym znaj­do­wa­ły się dwie re­pre­zen­ta­cyj­ne sa­le - ja­dal­na na pierw­szym pię­trze, nad nią zaś sa­la ba­lo­wa z em­po­rą dla or­kie­stry i lo­ża­mi wzdłuż ścian. JEDNA Z ZAMKOWYCH OFICYN NA FOTOGRAFII SPRZED REKONSTRUKCJI STROPÓW I STAN PO ODBUDOWIE D o pa­ła­cu z oby­dwu stron przy­le­ga­ły pię­tro­we, jed­no­trak­to­we skrzy­dła bocz­ne (ofi­cy­ny) two­rzą­ce skom­pli­ko­wa­ny pię­cio­bocz­ny układ z dwo­ma ma­ły­mi i jed­nym du­żym dzie­dziń­cem w kształ­cie tra­pe­zu. Ich za­koń­cze­nia wień­czy­ły czte­ry czwo­ro­bocz­ne ba­szty. By­ły one wyż­sze od skrzy­deł bocz­nych o jed­ną kon­dy­gna­cję, dzię­ki cze­mu do­sko­na­le pod­kre­śla­ły re­gu­lar­ność ca­łe­go za­ło­że­nia. W czę­ści na­ziem­nej ofi­cyn znaj­do­wa­ły się po­miesz­cze­nia go­spo­dar­cze oraz po­ko­je dla służ­by, a w ich piw­ni­cach - słyn­ne staj­nie, któ­re we­dług tra­dy­cji wy­po­sa­żo­ne by­ły w mar­mu­ro­we żło­by i lu­stra krysz­ta­ło­we w bo­ga­tej opra­wie roz­świe­tla­ją­ce ich mrocz­ne wnę­trza. Za­wi­ły układ prze­strzen­ny re­zy­den­cji Os­so­liń­skich do­peł­nia - nie­gdyś bo­ga­ty, dziś za­cho­wa­ny szcząt­ko­wo - wy­strój wnętrz i ele­wa­cji zam­ko­wych akcen­to­wa­nych otwo­ra­mi okien­ny­mi o zróż­ni­co­wa­nej wiel­ko­ści oraz for­mie. DAWNE STAJNIE W DOLNEJ KONDYGNACJI SKRZYDŁA GOSPODARCZEGO Elewację pałacu na dziedzińcu elip­tycz­nym (z pla­nem przy­po­mi­na­ją­cym kształt dziur­ki od klu­cza) zdo­bi­ły przed la­ty ba­ro­ko­we bo­nio­wa­nia i mo­ty­wy łu­ku tryum­fal­ne­go z wnę­ka­mi, w któ­rych umiesz­czo­no czter­dzie­ści por­tre­tów przed­sta­wi­cie­li ro­dzin ma­gnac­kich spo­krew­nio­nych z Krzysz­to­fem Os­so­liń­skim wraz z kil­ku­wier­szo­wą in­skryp­cją po­świę­co­ną każ­dej z tych osób. Choć ma­lo­wi­dła daw­no już wy­bla­kły, to do cza­sów współ­czes­nych za­cho­wa­ła się część na­pi­sów, a wśród nich: ANDRZEIOWI ZEBRZYDOWSKIEMU PODCZASZEMU KRAK. PÓŁKOWNIKOWI DZIELNEMU 1590 W HONOR DOMU IEGO Y PAMIĘĆ KRZYSZTOFOWI Z BRZEZIA NA KUROZWĘKACH LANCKOROŃSKIEMU KASZTEL. MAŁOGOWSKIEMU DZIADOWI MEMU 1561 W HONOR DOMU IEGO Y PAMIĘĆ CONSTANTEMU KSIĄŻĘCIU NA ZAŁOŚCACH WIŚNIOWIECKIEMU WOIEW. RUSKIEMU SZWAGROWI ZE KRWI TARŁÓW Y MNISZKÓW SYNOWEY MEI 1635 W HONOR DOMU IEGO Y PAMIĘĆ STEPHANOWI NA PRZECŁAWIU KONIEC- POLSKIEMU PÓŁKOWNIKOWI DO SKONU SWEGO BRATU MEMU 1629 W HONOR DOMU IEGO Y PAMIĘĆ W centralnym miejscu dziedzińca eliptycznego, naprzeciwko wie­ży ze­ga­ro­wej, umiesz­czo­no epi­graf wska­zu­ją­cy wła­ści­cie­la re­zy­den­cji i rok jej bu­do­wy: OJCZYZNIE MEY POLSKIEY | WOJEWÓDZTWU SENDOMIRSKIEMU | BRACI MEY MIŁEY | W HONOR DOMÓW ICH | KRZYSZTOPH NA TENCZYNIE OSSOLINSKI | WOJEWODA SENDOMIERSKI | WYSTAWIŁ 1644 DZIEDZINIEC GŁÓWNY Z POŁUDNIOWĄ ELEWACJĄ BAROKOWEGO PAŁACU WIDOK NA PAŁAC OD PÓŁNOCNEGO ZACHODU, NA PIERWSZYM PLANIE OKTOGONALNA WIEŻA L inię obrony zamku wyznaczał oskarpowany mu­rem z ka­mie­nia i po­sa­dzo­ny na pły­cie skal­nej wał ziem­ny zbu­do­wa­ny na pla­nie pię­cio­bo­ku. Spi­na­ło go pięć ba­stio­nów no­szą­cych fan­ta­zyj­ne na­zwy: Sza­ry Mnich (der gra­we Munch), Smok (der Dra­che), Ko­ro­na (die Croone), Oto dla Cie­bie (Siehe dich fuhr) oraz wy­su­nię­ty na osi pa­ła­cu Wy­so­ki Ron­del (das hohe Ron­del). Ba­stio­ny wy­peł­nio­no zie­mią z wy­jąt­kiem Wy­so­kie­go Ron­dla, któ­ry wy­po­sa­żo­ny zo­stał w ka­za­ma­ty z dwo­ma po­zio­ma­mi strzel­nic klu­czo­wych. Wierz­chem na­sy­pu bie­gła dro­ga wa­ło­wa i mu­ro­wa­ne przed­pier­sia ze sta­no­wi­ska­mi strze­lec­ki­mi, skąd obroń­cy mo­gli pro­wa­dzić sku­tecz­ny ogień we wszyst­kich kie­run­kach po­kry­wa­jąc nim ca­łe przed­po­le. Mie­rzą­cy 600 me­trów dłu­go­ści ciąg ka­mien­no-ziem­nych umoc­nień ota­cza­ła wy­ku­ta w ska­le su­cha fo­sa. Ko­mu­ni­ka­cję ze świa­tem ze­wnętrz­nym za­pew­niał prze­rzu­co­ny nad nią ar­ka­do­wy jed­no­przę­sło­wy ka­mien­ny most prze­cho­dzą­cy w po­bli­żu wja­zdu w drew­nia­ny zwo­dzo­ny. OD LEWEJ WIDOCZNE BASTIONY: "WYSOKI RONDEL", "KORONA" ORAZ "SZARY MNICH" WIDOK Z BASTIONU "KORONA" NA PAŁAC I OFICYNĘ ZACHODNIĄ NA BASTIONIE "SZARY MNICH", PO PRAWEJ WIDOCZNA BRAMA WJAZDOWA DO ZAMKU Postawił go na skale Krzysztof Wojewoda, Ossoliński, jak wówczas wymagała moda - W kształcie orła. Broniły go wały wysokie Od najścia nieprzyjaciół i fosy głębokie. Pięciokątną figurę miała ta budowa, Co się tak przedstawiało: brama jako głowa, Dwie baszty niby skrzydła, a dalej dwie drugie Wyglądały jakoby orle nogi długie; Środek budowli - korpus, a z zachodniej strony Okrągła sala niby ogon roztoczony. Baszt cztery przedstawiały cztery pory roku, Dwie z jednego, a zaś dwie z drugiego znów boku. Sal ogromnych rozmiarów, ni mniej ani więcej, Tyle ich było, co w roku miesięcy. Pokoi rozmaitych i przyjemnych oku Tyle było w tem zamku, co tygodni w roku. Okien różnych rozmiarów, taki gmach wspaniały Tyle ich miał, z ilu dni rok składa się cały. Do bramy most prowadził przez fosę rzucony, Lecz tylko do połowy - niby nieskończony; Na silnych był arkadach, próżny do połowy, Gdy bramę otworzono, to most był gotowy. Żelazną bramę na noc gdy się zamykało, To w tym czasie pół mostu zawsze brakowało. Franciszek Xawery Bartkowski, Dożynki 1882 PLAN ZAMKU W KRZYŻTOPÓR: 1. WIEŻA ZEGAROWA Z PRZEJAZDEM BRAMNYM, 2. DZIEDZINIEC GŁÓWNY, 3. DZIEDZINIEC OWALNY, 4. PAŁAC, 5. WIEŻA OŚMIOKĄTNA, 6. OFICYNY, 7. DZIEDZIŃCE GOSPODARCZE, 8. BASTION "SMOK", 9. BASTION "OTO DLA CIEBIE", 10. BASTION "WYSOKI RONDEL", 11. BASTION "KORONA", 12. BASTION "SZARY MNICH" REKONSTRUKCJA ZAMKU. ŹRÓDŁO WIKIPEDIA, LICENCJA: [GNU FDL] DZIEJE ZAMKU OPIS ZAMKU ZWIEDZANIE K rzyżtopór to dziś pełna magii malownicza ruina zagubiona wśród pól opa­tow­skich z da­la od dróg i szla­ków tu­ry­stycz­nych, a jed­no­cze­śnie naj­bar­dziej re­pre­zen­ta­cyj­ny gmach zie­mi san­do­mier­skiej i naj­więk­sza wa­row­na re­zy­den­cja ma­gnac­ka w Pol­sce. Po­mi­mo znisz­czeń, ja­kie do­ko­na­ły się tu­taj od cza­su opusz­cze­nia go przez ostat­nich miesz­kań­ców, układ prze­strzen­ny zam­ku po­zo­sta­je na­dal za­ska­ku­ją­co czy­tel­ny, za­cho­wa­ło się bo­wiem aż 90 pro­cent je­go mu­rów, choć nie­ste­ty tyl­ko 10 pro­cent skle­pień. Co nie­zwy­kle wa­żne, gmach ten nie był ni­gdy prze­bu­do­wy­wa­ny w myśl no­wych ten­den­cji pa­nu­ją­cych w ar­chi­tek­tu­rze, dzię­ki cze­mu mo­że­my go po­dzi­wiać w for­mie nie­mal­że pier­wot­nej, nie­za­bu­rzo­nej póź­niej­szy­mi zmia­na­mi. W wie­lu miej­scach do­strzec mo­żna jesz­cze reszt­ki de­ko­ra­cji sgraf­fi­to­wych lub de­ta­li ka­mien­nych sta­no­wią­cych ory­gi­nal­ny wy­strój otwo­rów okien­nych i por­ta­li. Obiekt ofi­cjal­nie udo­stęp­nio­no dla ru­chu tu­ry­stycz­ne­go w 1991 ro­ku, a od ro­ku 2008 za­rzą­dza nim Insty­tu­cja Kul­tu­ry Za­mek Krzyż­to­pór w Ujeź­dzie, któ­ra dzię­ki po­zy­ska­niu środ­ków z fun­du­szy eu­ro­pej­skich utrzy­mu­je go w nie­na­gan­nym sta­nie tech­nicz­nym. Spo­śród dłu­giej li­sty in­we­sty­cji re­ali­zo­wa­nych tu­taj w ostat­nich la­tach naj­bar­dziej zna­czą­ce to wy­mia­na da­chów, wy­ko­na­nie po­sadz­ki dzie­dziń­ca, czę­ścio­wa re­kon­struk­cja bu­dyn­ku bram­ne­go, wy­ty­cze­nie no­wych tras zwie­dza­nia czy mon­taż dłu­go ocze­ki­wa­ne­go oświe­tle­nia w zam­ko­wych pod­zie­miach. MARNE POZOSTAŁOŚCI ORYGINALNYCH DETALI ARCHITEKTONICZNYCH ZAMKU Z amek możemy zwiedzać indywidualnie lub z przewodnikiem, w określo­nych ter­mi­nach mo­żli­we jest rów­nież zwie­dza­nie noc­ne. Oso­bom, któ­re ce­nią so­bie brak ogra­ni­czeń zwią­za­nych z cza­sem i miej­scem po­le­cam sa­mo­dziel­ny spa­cer po ru­inach, dzię­ki cze­mu je­go tem­po za­wsze po­zo­sta­je ta­kie, ja­kie być po­win­no. W ra­mach ofer­ty tu­ry­stycz­nej wy­ty­czo­no kil­ka tras zwie­dza­nia, przy czym wy­bór jed­nej z nich nie ozna­cza re­zy­gna­cji z atrak­cji prze­wi­dzia­nych dla po­zo­sta­łych. Mar­szru­ty bo­wiem mo­żna ze so­bą do­wol­nie łą­czyć i krzy­żo­wać, a je­dy­nym ogra­ni­cze­niem jest tu­taj wy­móg po­ru­sza­nia się w ści­śle okre­ślo­nym kie­run­ku: obo­wią­zu­je ruch je­dno­kie­run­ko­wy. Na zam­ku nie znaj­dzie­my żad­nej eks­po­zy­cji ani wy­po­sa­że­nia – war­to o tym wie­dzieć za­wcza­su, aby się nie roz­cza­ro­wać. Oglą­da­my wła­ści­wie tyl­ko go­łe mu­ry, lecz ich wiel­kość, for­ma i stan za­cho­wa­nia wy­na­gra­dza­ją tę wy­mu­szo­ną su­ro­wość, a w piw­ni­cach i pod­zie­miach sta­no­wi ona na­wet pe­wien atut, czy­niąc je jesz­cze bar­dziej po­sęp­ny­mi i ta­jem­ni­czy­mi (do pod­zie­mi war­to za­brać la­tar­kę!). Dla ru­chu tu­ry­stycz­ne­go udo­stęp­nio­no sa­le i po­miesz­cze­nia do wy­so­ko­ści dru­giej kon­dyg­na­cji, staj­nie i piw­ni­ce po­łą­czo­ne wą­skim, mrocz­nym tu­ne­lem, a tak­że ko­ro­nę mu­rów obron­nych, któ­rą wy­ty­czo­no od­dziel­ną tra­sę spa­ce­ro­wą wo­kół pię­cio­bo­ku skrzy­deł daw­ne­go pa­ła­cu. ZWIEDZAJĄC ZAMEK KRZYŻTOPÓR: DZIEDZINIEC OWALNY, W TUNELU PROWADZĄCYM DO WIEŻY, OFICYNY Wstęp do zamku bi­le­to­wa­ny. Na teren ruin nie wejdziemy z psem. Wstęp maja tylko zwierzęta będące prze­wod­ni­ka­mi osób nie­peł­no­spraw­nych. Krzyżtopór to jedno z tych miejsc, dla których pa­sjo­na­ci ar­chi­tek­tu­ry fun­du­ją so­bie dro­ny. Ru­ina z per­spek­ty­wy uli­cy wy­glą­da dość nie­po­zor­nie, a w każ­dym ra­zie tra­ci wie­le ze swej le­gen­dy. Ma­je­stat zam­ku w peł­ni do­strzec mo­żna do­pie­ro ob­ser­wu­jąc go z wy­so­ko­ści kil­ku­dzie­się­ciu me­trów. Nie jest to trud­ne, po­nie­waż wo­kół znaj­du­je się spo­ro wol­nej prze­strze­ni, zwłasz­cza od stro­ny daw­nych ogro­dów, gdzie są już tyl­ko łą­ki i po­la. RUINA SALI JADALNEJ W CENTRALNEJ CZĘŚCI PAŁACU CIEKAWOSTKI ZWIĄZANE Z ZAMKIEM KRZYŻTOPÓR Zgodnie z tradycją strop sali jadalnej miał być wy­ko­na­ny ze szkła umo­żli­wia­ją­ce­go po­dzi­wia­nie ryb pły­wa­ją­cych w umiesz­czo­nym nad nią ogrom­nym akwa­rium. Przy­pusz­czal­nie jed­nak ta po­pu­lar­na te­oria nie­wie­le ma wspól­ne­go z praw­dą, choć­by ze wzglę­dów czy­sto prak­tycz­nych. Po pro­stu, dno akwa­rium bar­dzo szyb­ko się bru­dzi, więc sto­ją­cy pod nim go­ście i tak nie­wie­le by zo­ba­czy­li. W przyziemiu północnej wieży wypływa źródło, z któ­re­go za­opa­try­wa­no za­mek w bie­żą­cą wo­dę. Wo­da ta no­si na­zwę Krzyż­to­po­żan­ka i ucho­dzi za lecz­ni­czą. W jednym z podziemnych pomieszczeń mo­żna zo­ba­czyć drob­ne sta­lak­ty­ty i sta­lag­mi­ty na­ro­słe wsku­tek 300-let­nie­go prze­cie­ku wo­dy opa­do­wej przez skle­pie­nie ze ska­ły wa­pien­nej. Stajnie zamkowe posiadają znakomite wła­ści­wo­ści aku­stycz­ne. Wa­run­ki tam pa­nu­ją­ce są tak do­bre, że w po­miesz­cze­niach tych mo­żna orga­ni­zo­wać ka­me­ral­ne kon­cer­ty. W latach 60. po Ujeździe i okolicy krążyły plotki o ta­jem­ni­czym oby­wa­te­lu USA, któ­ry chciał ku­pić ru­inę, po­ciąć ją na blo­ki, a na­stęp­nie prze­trans­por­to­wać na te­ren swo­jej po­sia­dło­ści w Tek­sa­sie i tam po­now­nie zło­żyć w ca­łość. Z amek stoi przy drodze nr 758 łączącej Iwa­ni­ska z Kli­mon­to­wem, oko­ło 15 km na po­łu­dnio­wy za­chód od Opa­to­wa. Na­wet, je­że­li do wsi do­cie­ra PKS, to ze wzglę­du na bar­dzo ubo­gi wy­bór prze­wo­źni­ków ko­mu­ni­ka­cja au­to­bu­so­wa nie jest tu­taj naj­lep­szym wy­bo­rem. Do Ujaz­du przy­jeż­dża­my trans­por­tem włas­nym. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa) Dwa parkingi usytuowane bezpośrednio obok ruin: pierw­szy przy kur­ty­nie po­łu­dnio­wo-za­chod­niej (wjazd bez­po­śred­nio z dro­gi nr 758) i dru­gi, mniej­szy lecz utwar­dzo­ny, nie­co na wschód od zam­ku (wcześ­niej na­le­ży skrę­cić w dro­gę na To­po­rów). Miej­sca par­kin­go­we bez­płat­ne (2020). 1. R. Jurkowski: Zamki świętokrzyskie, Wydawnictwo CM 2017 2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001 3. T. Kuls: Krzyżtopór, Zabytki Heritage nr 3/2006 4. J. Myjak: Opatów i okolice. Zamek Krzyżtopór w Ujeździe, PAIR 2008 5. A. R. Sypek: Zamki i warownie ziemi sandomierskiej, TRIO 2003 6. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019 KRZYŻTOPÓR, WIDOK OD ZACHODU POROŚNIĘTA RZĘSĄ KRZYŻTOPOŻANKA WYPŁYWAJĄCA Z "WYSOKIEGO RONDLA" W pobliżu: Konary - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 8 km Tudorów - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 15 km Ossolin - relikty zamku magnackiego z XVII w., 18 km Ptkanów - inkastelowany kościół z XIV w., 18 km Rembów - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 20 km Międzygórz - relikty zamku królewskiego z XIV w., 25 km Rytwiany - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 31 km Kurozwęki - zamek rycerski z XIV w., przebudowany w stylu barokowym, 33 km Szydłów - ruina zamku królewskiego z XIV w., 34 km POWRÓT STRONA GŁÓWNA tekst: 2014, 2021 fotografie: 2008, 2018, 2020 © Jacek Bednarek Krzyżtopór Copyright © 2018 IKZK w Ujeździe - Wszelkie prawa zastrzeżone

wieś z zamkiem krzyżtopór